Budva - Nieodparta mieszanka historii, luksusu i życia nocnego

Po spędzeniu trochę czasu w Zatoce Kotorskiej i odwiedzeniu wszystkich cennych miasteczek ukrytych w zatoce, czas skupić się na innym bardzo ważnym ośrodku na czarnogórskim wybrzeżu, Budva.

Jak wszystkie wspaniałe opowieści o danym miejscu zaczynają się od legendy, tak i legenda o Budvie przybliża dwie greckie postacie - Kadmosa i Harmonię. Legenda mówi, że jeszcze w V wieku p.n.e., Kadmos, założyciel miasta Teb w starożytnej Grecji, po wygnaniu ze swojego miasta, przybył wraz ze swoją żoną, boginią Harmonią, właśnie tutaj, na czarnogórskie wybrzeże. Przybyli w powozie zaprzężonym w woły, co zadecydowało o nazwie miasta Bouthoe (po grecku bous znaczy wół).

Bogata historia, która sięga dwóch i pół tysiącleci temu sprawia, że Budva jest jednym z najstarszych znanych ośrodków miejskich na tym terenie. Istnieje wiele zabytków i znalezisk, które mogą świadczyć o wspaniałej mieszance różnych kultur, które przyczyniły się do piękna tego miasta. Starożytne cywilizacje, takie jak Ilirowie, starożytni Grecy i Rzymianie, a następnie Bizantyjczycy i Wenecjanie oraz wiele innych, pozostawiły w Budvie swoje ślady. Historia Perastu, jak i historia całej zatoki, liczy sobie tysiące lat. Jednak Perast zyskał swoją popularność w okresie od XV do XVIII wieku. Ten okres zdefiniował Perast takim, jakim jest dzisiaj. Ponieważ jego położenie było pożądane przez każdego, kto chciałby przejąć kontrolę nad zatoką, lokalni mieszkańcy Perastu musieli bronić swojej pozycji i z pewnością, coś na tym zyskać.

Stare Miasto w Budvie otoczone jest murami. Przed wejściem na Stare Miasto można podziwiać starożytną nekropolię, która została przypadkowo odkryta w 1937 roku, podczas przygotowywania terenu pod budowę hotelu Avala. Znaleziska z grobowców są dobrze zachowane i wyeksponowane w ciekawym Muzeum Archeologicznym na Starym Mieście w Budvie.

Chociaż jest niewielka, jej wąskie uliczki i małe place zachęcają do zagubienia się w murach i po prostu do wędrówki. Sprzedawcy ze swoimi małymi sklepikami zachęcają do zatrzymania się i zajrzenia do środka, aby zobaczyć, co mogą zaoferować. Wśród różnorodnych pubów nie będziesz wiedział, gdzie zatrzymać się na piwo, bo każdy z nich będzie wyglądał tak kusząco. Następnie znajdziesz drogę do Cytadeli, a tam zachwyci Cię fascynujący widok i dźwięk fal uderzających o brzeg. Niemalże można przenieść się w czasie i wyobrazić sobie, jak by to było być Kadmosem lub Harmonią, założycielami tego małego miasteczka.

Po spędzeniu czasu w tej romantycznej, jakby sennej części miasta Budva, przekonacie się, że miasto to oferuje wspaniałe plaże. Możecie zrelaksować się na tętniących życiem plażach tuż przy Starym Mieście w Budvie, popijając koktajle i słuchając popularnej muzyki w plażowych barach, lub wynająć samochód i pojechać na niektóre z odległych plaż, gdzie możecie po prostu cieszyć się spokojem morza.

Wyspa St. Stefan znajduje się zaledwie 15 minut drogi od hotelu, więc można uciec od całego zgiełku i zerknąć na najbardziej luksusową część czarnogórskiego wybrzeża. Ciekawa historia tej wyspy sięga XV wieku, kiedy to dzielni mężczyźni z Paštrovići, po zajęciu tureckich statków zacumowanych w pobliżu plaży Jaz, postanowili wykorzystać wszystko, co zgromadzili i stworzyć na wyspie małe miasteczko. Położenie wyspy było idealne, bo w ten sposób byli bezpieczni od ataków różnych wrogów. Wybudowano twierdzę, a w jej murach mieszkało 12 rodzin. Słynęli z publicznego sądu Paštrovački, który odbywał się co tydzień i był znany z tego, że był sprawiedliwy i oddawał sprawiedliwość ludziom.

Chociaż było to bezpieczne miejsce, wiele rodzin zdecydowało się wyprowadzić z wyspy, więc rząd postanowił wykorzystać jej piękno i przekształcić ją w hotel. Wspaniałość architektury pozostawiła wszystkich bez wyrazu, więc nie jest zaskakujące, że St. Stefan otrzymał nagrodę Złotego Jabłka FIJET (La Pomme d'Or) w 1972 roku. Ten mały wyspiarski hotel słynie z tego, że gościł różne gwiazdy, które chciały cieszyć się swoją prywatnością, wśród których byli Sylvester Stallone, Sophia Loren, Carlo Ponti i Claudia Schiffer. Nawet rodzina Beckhamów zdecydowała się na kameralne wakacje w Czarnogórze, ponieważ wiedzieli, że St. Stefan może zaoferować im spokój podczas podziwiania piękna bez czyhających na nich reporterów.

Nie zdziwcie się więc, jeśli przypadkiem znajdziecie się tutaj, gdy jakaś znana gwiazda rocka lub sportu zarezerwuje całą wyspę, a Wy nie będziecie mogli do niej dotrzeć. Jednak widok z przystanku fotograficznego nad wyspą jest równie zapierający dech w piersiach jak sama wyspa.

Wreszcie, podczas powrotu do Budvy, zobaczysz, że impreza w mieście właśnie się rozpoczęła. Jasne światła miasta w nocy sprawią, że szybko pójdziecie się przebrać, bo nie chcecie przegapić nocnego życia, które trwa do wczesnych godzin porannych. Różne bary zaoferują coś dla każdego, a wiecie co mówią, co dzieje się w Budvie, zostaje w Budvie... 🙂